ogólnie trochę wokale za cicho. a teraz do rzeczy.. flow, macie monotonne, trochę jakby czytane i byle zmieścić się w bicie, słychać to spięcie w głosach, musicie się wyluzować przy majku. co mi się nie podoba.. chwilami, żeby nie wypaść z bitu robicie takie coś (to będzie tylko luźny przykład z pierwszymi lepszymi słowami) ''robię [przerwa] to [przerwa] dobrze'' coś w ten deseń, to nie brzmi, uwierz. albo dzielicie sowa na sylaby ''mo-je'' także nietrafnie to wychodzi. do tego więcej emocji starajcie się wkładać w nagrywkę. tekst jest nawet spoko.. dużo pracy przed wami panowie. piona

Chłopaki jak Pono Przynajmniej ten pierwszy Ale pozdro, że coś kombinujecie Nie sylabujcie! Więcej życia

po konkretnych rozkminkach, i długim czasie ćwiczeń będzie dobrze

- wersy, słowa musza być wyraźne ( głośniejsze od bitu ) jednak bit musimy słyszeć
- co do nawijania to szczerze wiem jak jest, początki to męka, ale po osiągnięciu wprawy to rozpierdol
mi nie podchodzi to że słowa dzielicie, po prostu wyraz to jeden wyraz tak jak wyżej bez sylab

ale ogólnie dobrze się zapowiada
tak trzymać ! progresu !