ZBYT CZĘSTO MNIE DRAŻNI

odczucie przybijającej samotności
chce czy nie chce,nie potrafię,muszę dalej w sobie gościć
poczucie wielkiej winy i nikogo w oparciu
wszystkie myśli mnie prowadzą że przegrany w każdym starciu

ZBYT CZĘSTO MNIE DRAŻNI

To że wszyscy mają własne piękne życie
a ja stoję tu od lat,proszę pomóż znaleźć szczęście
nie pomożesz no to trudno,nie żyje po to by zamartwiać
swoją dusze,pustka w sercu-tego serio nie ogarniam

ZBYT CZĘSTO MNIE DRAŻNI

kto wymyślił taki los
i kto karze mi się smucić,boli mnie co każdą noc
pozornie trochę duży,nie jednego mógłby zabić
jednak brak stabilnego gruntu przez to coś co moje serce rani

ZBYT CZĘSTO MNIE DRAŻNI

natłok zbędnych pasożytów,informacji
co mnie obchodzi kto jest modny a kto zwykle tylko błaźni
bardzo dręczy odrzucenie przez tych pierwszych panów losu
sortowanie człowiek-debil a łzy płyną znów przy oku

ZBYT CZĘSTO MNIE DRAŻNI

dlaczego kurwa tak mi dano
że kocham tylko tą która nie jest dla mnie damą
zero wspólnych hobby,wątpię żeby zrozumiała
że od długich paru lat w sercu zrodziła się skała

ZBYT CZĘSTO MNIE DRAŻNI

i już boże nie potrafię
odnaleźć swego taktu,swego miejsca w tym hałasie
ciągle muszę iść z balastem,nie wiem ile jeszcze przejdę
i co mnie kiedyś spotka może sznur-wymuszone szczęście

ZBYT CZĘSTO MNIE DRAŻNI

to że nie potrafię nawet do własnej rodziny
prosić o pomoc,porozmawiać,ciągle mówię-skurwysyny
chociaż w głębi wiem że niby mnie wspierają
już nie umie się otworzyć nawet tam gdzie mnie kochają

ZBYT CZĘSTO MNIE DRAŻNI

to że jestem jaki jestem
może taki właśnie jestem bo nigdy nie spotkałem się ze szczęściem
i nikt wcale nie nauczył kochać i rozmawiać o miłości
to tak kurwa bardzo męczy,smak samotności i zazdrości


ZBYT CZĘSTO MNIE DRAŻNI

ile jeszcze będę dążył drogą do wolności od hałasu
w głębi wiem że już jest blisko,psycha nie wyrabia tego czasu
pytanie czy idę do celu a może zacznie mnie napadać
chory świat do okoła,zacznie mnie do grobu wkładać